Żyłka Dragon Maxima Trout & Jig- test

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad rodzajem żyłki którą chciałbym zakupić do łowienia metodą spinningową. Czytałem różne opinie na temat wyższości tradycyjnej żyłki nad plecionką i odwrotnie. Czym więcej czytałem tym decyzja była trudniejsza. Będąc ostatnio w sklepie wędkarskim sprzedawca użył argumentu który mnie przekonał. Oprócz wytrzymałości co jest bardzo ważne to jej kolor, a tego dotychczas nigdy nie brałem pod uwagę. Kolor który wpływa na jej widoczność we wszystkich warunkach atmosferycznych.

Mam na myśli Żyłkę Dragon Maxima Trout & Jig 300 m, 0,25 mm, 7,70 kg. Jest to żyłka do łowienia pstrągów oraz do metod jigowych i łowienia z opadu. Żyłka jest koloru czerwonego, intensywna czerwień jest idealnie widoczna nad wodą, a przy tym niezauważalna w wodzie. Takie ubarwienie pozwala przy połowie z opadu obserwować delikatne brania, natomiast łowiąc metodą spinningową dokładnie prowadzić przynętę. Żyłka charakteryzuje się zmniejszoną rozciągliwością i dużą odpornością na zużycie.

Producent uporał się z problemem jakim jest niewielka odporność na niekorzystne warunki przechowywania i krótki okres pełnej przydatności do użycia. Niewłaściwe przechowywanie żyłek w zdecydowany sposób pogarsza parametry produktów i często zdarza się, że zakupiona przez nas niedawno żyłka, dobra i jednocześnie droga, na skutek niewłaściwego przechowywania staje się zupełnie bezwartościowa. Aby temu zapobiec, producent opracował specjalną szpulę o dużej średnicy i nowatorskiej budowie. Wykonana z tworzywa osłona ze specjalną, chemicznie naniesioną warstwą ochronną zabezpiecza żyłkę przed promieniowaniem UV, sprzyjając długiej żywotności produktu. Z kolei duża średnica szpuli skutecznie zabezpiecza żyłkę przed trwałym odkształceniem w trakcie długiego przechowywania. Wszystkie żyłki Maxima są przechowywane na tego typu specjalnych szpulach, co w zdecydowany sposób pomaga w długotrwałym zachowaniu ich walorów użytkowych.

Jak już wcześniej zaznaczyłem nie jest to typowa żyłka do spinningu. Natomiast jej kolor a co za tym idzie widoczność nad wodą miałem okazję sprawdzić na ostatnich sobotnich zawodach. Jestem z niej bardzo zadowolony, pięknie było widać żyłkę nad wodą w momencie holowania przynęty tak z samego rana przy słabym świetle jak i parę godzin później przy słonecznej pogodzie. Ponad to złapane i wyciągnięte trzy niewielkie szczupaczki potwierdzają chyba mój dobry wybór który powinien niebawem przynieś dobre efekty.